Mroźno wciąż na dworze! Ale w niedzielę spadł śnieg, więc
wyszłam na dwór zaopatrzyć się w nowe zdjęcia. Niestety było tak zimno i tak
nieciekawie, że zdjęć natury brak. Ale! Mam dla Was największą miłość mojego
życia! Panie i Panowie, przed Wami… Lucy! Trzymajcie się, ziomki!